Reklamy znikają z Grenoble

Reklamy znikają z Grenoble

Czy zakaz umieszczania reklam zewnętrznych w miejscach publicznych jest możliwy, kiedy outdoor wydaje się być już niemal całkowicie scalony z wizerunkiem dzisiejszych miast? Okazuje się, że tak, usunięcie z miejsc publicznych słupów ogłoszeniowych, tablic oraz billboardów jest możliwe do wykonania. Udowodniła to „stolica” Alp, czyli francuski miasto Grenoble, gdzie po raz pierwszy w Europie powiedziano outdoorowi stanowcze „NIE!”.

Koniec reklam w Grenoble

Oszpecona „mała ojczyzna”

Według merostwa w Grenoble usunięcie reklam zewnętrznych z ulic ich miasta jest odpowiedzią na skargi mieszkańców, którzy chcą uciec od tego natłoku reklamowania i promowania produktów, zarówno na ulicach, jak i w prasie, telewizji czy internecie. Francuskie Grenoble będzie zatem pierwszym europejskim miastem, w którym wprowadzony zostanie całkowity zakaz umieszczania reklam na ulicach. Już od przyszłego roku pomiędzy styczniem a kwietniem miasto zdemontuje 326 tablic reklamowych, z czego aż 64 billboardy. Wszelkie miejskie kontrakty związane z reklamą outdoorową zostaną anulowane, a reklamy umieszczane na przystankach autobusowych, słupach czy środkach komunikacji miejskiej – znikną. Przewiduje się, że do końca 2019 roku Grenoble będzie wolne od reklamy zewnętrznej, bo wtedy wygaśnie ostatni kontrakt z przedsiębiorstwem, korzystającym z przestrzeni miejskiej jako przestrzeni reklamowej.

Otwarcie na innowacje

Grenoble to francuskie miasto akademickie, które przykłada ogromną wagę do innowacji w dziedzinie techniki, nauki oraz rozwiązań społecznych. Jako pierwsze miasto w Europie wprowadziło nową technologię transportu publicznego, a mianowicie – niewielkie pojazdy elektryczne. Nic dziwnego w tym, że Forbes uplasował Grenoble na piątym miejscu listy najbardziej innowacyjnych miast świata. Po przeanalizowaniu przez merostwo Grenoble plusów i minusów umów z przedsiębiorcami realizującymi reklamy wielkoformatowe, władze miasta postanowiły zrezygnować z malejących wpływów z reklam OOH. „Uwolniona” przestrzeń ma zostać oddana mieszkańcom, którzy prawdopodobnie będą chcieli zasadzić drzewa w miejsce szpecących ulice billboardów. Ponadto część przestrzeni, którą dotychczas zajmowały słupy ogłoszeniowe oraz tablice reklamowe, władze miasta udostępnią nieodpłatnie lokalnym społecznościom. W wizji mera Grenoble miasto ma stać się mniej agresywne i inwazyjne, a stać się kreatywne i wyzwolone, jednym słowem-otwarte na „publiczną ekspresję”.

Pomysł odejścia od reklam wielkoformatowych w przestrzeni miejskiej narodził się w 2007 r. w Sao Paulo. Niestety 5 lat po usunięciu outdooru OOH powrócił do tego brazylijskiego miasta w postaci tysiąca tablic informacyjnych.

Tego rodzaju rozwiązanie raczej nie stanie się europejskim standardem, ponieważ wdrażanie w przestrzeń miejską spójnych, rozsądnych oraz akceptowalnych koncepcji dotyczących nośników reklamy wciąż przynosi wiele korzyści, jak chociażby pieniądze z reklam, które utrzymują wiaty przystankowe w należytym porządku, służące przecież mieszkańcom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.