Rząd planuje nowelizację Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Zmiany mają dotyczyć m.in. reklam suplementów diety, które mają zawierać informację o tym, że suplement nie ma właściwości leczniczych. Chodzi o to, żeby oddzielić kategorię produktów, jaką są suplementy diety od leków.

Celem planowanych przez rząd zmian jest wprowadzenie wyraźnego podziału na leki i suplementy oraz podkreślenie, że suplement diety nie ma właściwości leczniczych. Takie właśnie hasło mają obowiązkowo zawierać reklamy suplementów – „Suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety. Suplement diety nie ma właściwości leczniczych”. Zmian jest jednak więcej.

Obecnie wiele reklam suplementów diety bazuje na ich podobieństwie do leków. Dotyczy ono podobnego nazewnictwa i wzoru opakowań, co zdaniem ministerstwa zdrowia sprawia, że konsumenci przestają odróżniać te rodzaje wyrobów, a to może okazać się niebezpieczne dla ich życia lub zdrowia. Zgodnie z nowymi przepisami w reklamach suplementów nie będzie można wykorzystywać wizerunku osób związanych z medycyną, czyli lekarzy, farmaceutów, medyków. Nie będą mogły pojawiać się w nich przedmioty, które miałyby sugerować związek z medycyną, takie jak stetoskop, ciśnieniomierz, akcesoria do ćwiczeń fizjoterapeutycznych, waga. Reklam suplementów nie można będzie kierować do dzieci poniżej 12 roku życia, nie będzie również możliwa ekspozycja tego typu produktów w jednostkach systemu oświaty. W aptekach i punktach aptecznych suplementy diety będą mogły być wystawione w wyznaczonych miejscach, oddzielnie od produktów leczniczych. Nie będą również mogły być eksponowane przy kasach i punktach obsługi klienta.

Jak pokazują badania ponad 67 proc. Polaków sięga po suplementy diety, głównie po preparaty zawierające minerały i witaminy (81,1 proc.). 33,2 proc. badanych przyznało, że używa suplementów, które mają poprawić wygląd włosów, skóry i paznokci. Nieco ponad jedna trzecia respondentów zażywa produkty na wzmocnienie kości i stawów. Po kilkanaście procent osób wskazywało suplementy z ekstraktami roślinnymi, kwasami tłuszczowymi oraz wspomagające odchudzanie, jako te, które zdarza im się przyjmować. Ponad połowa badanych kupuje suplementy diety w aptece, a 28,4 proc. przez Internet. W 2020 roku rynek sprzedaży leków i suplementów diety wart był ponad 15 mld zł.

Nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia wynika z obaw, że suplementy diety oraz leki wydawane bez recepty są nadużywane, co może mieć niebezpieczne konsekwencje dla zdrowia. Tymczasem eksperci wskazują, że branża już od wielu lat stosuje samoregulacje, jeśli chodzi o reklamy i sposób prezentowanych w nich treści. „Kodeks dobrej praktyki reklamy suplementów diety” określa zasady kierowania reklam do konsumentów i został w 2017 r. podpisany przez 80 proc. reklamodawców w Polsce. Dwa lata później większość stacji radiowych i telewizyjnych podpisała „Porozumienie nadawców w sprawie zasad rozpowszechniania reklam suplementów diety”. Zgodnie z tymi samoregulacjami reklamy suplementów diety nie mogą być emitowane w trakcie programów, których odbiorcami są dzieci, uzupełnione są informacją o tym, że reklamowany produkt jest suplementem i nie ma właściwości leczniczych, nie mogą występować w nich postaci i miejsca związane z zawodem medyka.