Nie od dziś wiadomo, że skuteczna reklama musi być przede wszystkim oryginalna i wymykająca się schematom. Nic dziwnego, że coraz częściej można spotkać reklamę na nietypowych nośnikach.

Przykładów nie trzeba daleko szukać. Na ulicach można już spotkać oryginalne reklamy umieszczane na słupach, na wlepkach czy nawet bezpośrednio na chodnikach. Stawia się też na reklamy trójwymiarowe, na przykład billboardy, z których wystają gigantyczne elementy.

Swego czasu pewna sieć telefonii komórkowej spod znaku czerwonej łapy promowała swoje usługi umieszczając w dużych miastach budki telefoniczne w kształcie telefonów. Ich skuteczność była niewątpliwa. Zdecydowanie wyróżniają się na tle szarego miasta, przyciągają uwagę i skupiają ją na konkretnym produkcie, a przecież właśnie taki jest cel każdej reklamy.

Reklamy inne niż wszystkie wymagają jednak sporych nakładów finansowych. Inwestycje największych domów mediowych na reklamy umieszczane na nietypowych nośnikach wynoszą już łącznie ok. 150 mln zł rocznie.

Nie wszystkie firmy mogą sobie pozwolić na korzystanie z tej formy reklamy, szczególnie w czasach widocznego jeszcze kryzysu. Ich ostrożność wynika nie tylko z wysokich kosztów przeprowadzenia tego rodzaju kampanii, w porównaniu do tradycyjnych form reklamy, ale także z braku wiarygodnych badań dotyczących ich skuteczności.