Mapping

Mapping

Większości z nas reklama zewnętrzna najczęściej kojarzy się z wielkopowierzchniowymi tablicami, ustawionymi na przykład w pobliżu dróg wyjazdowych/wjazdowych do miast, billboardami umieszczonymi na elewacjach budynków lub coraz bardziej powszechnymi ekranami LED. Formą outdooru jest również tak zwana reklam ambientowa, wykorzystująca niestandardowe środki przekazu, takie jak na przykład, ostatnio chętnie wykorzystywane, trójwymiarowe projekcje multimedialne na różnego rodzaju obiektach, wkomponowanych w przestrzeń miejską.

Tak zwany mapping (projekcje 3D, projection mapping), którego zwiększająca się popularność jest między innymi efektem poszukiwania nowych rozwiązań w reklamie, jest techniką zaawansowanej iluminacji animacji 3D, wyświetlanych na nietypowych (nieregularnych) powierzchniach – elewacjach budynków, pomnikach, a nawet samochodach. Dzięki wykorzystaniu wirtualnej mapy danego obiektu (przestrzennego rzutu, opracowanego poprzez jego dokładne zeskanowanie), uwzględniającej najdrobniejsze szczegóły architektoniczne powierzchni, takie jak wszelkie zaokrąglenia, załamania, wypukłości, a w przypadku budynków także elementy dekoracyjne, pozwala na idealne wpasowanie prezentowanego obrazu w jej strukturę. Prezentowanym wizualizacjom zazwyczaj towarzyszą dopasowane do kontekstu efekty dźwiękowe.

Mapping

fot. Jekurantodistaja/bigstockphoto.com

W pierwszym etapie prezentacji wyświetlany obraz jest identyczny z wykorzystywaną powierzchnią. Chwilę później, niespodziewający się niczego widzowie (odbiorcy przekazu) są świadkami zniekształcenia widzianego obrazu – na przykład z okien przedstawionego budynku może wylecieć tysiące motyli, jego dach może zostać zburzony przy użyciu ciężkiego sprzętu lub prezentowany pomnik może zacząć się walić. „Przeprowadzana” zarówno w wymiarze przestrzennym, jak i czasowym (zmiany struktury powierzchni następują bardzo szybko na oczach widzów) deformacja obiektu ma na celu sprowokowanie silnych emocji, takich jak chociażby strach czy oburzenie związane z podświadomą niezgodą na to, co się w danej chwili dzieje. W ostatnim etapie „przywracany jest spokój” – widzom ukazywany jest miły dla oka obraz/pierwotny wizerunek obiektu, a następnie (najczęściej) wyświetlane są nazwa i logo firmy lub sam konkretny produkt.

Mapping, jako nowy wymiar przekazu marketingowego, jest coraz chętniej stosowany w kampaniach outdoorowych. Przede wszystkim dlatego, że poprzez pobudzenie silnych emocji, powiązanych w większym lub mniejszym stopniu z określoną marką, powoduje mimowolne zakodowanie (i utrwalenie) pewnych skojarzeń, które w przypadku ponownego spotkania się konsumenta z daną ofertą mogą wpłynąć na jego decyzje zakupowe. Poza tym, dzięki efektywnej formie, wywołuje wokół prezentowanego produktu (idei) rozgłos, wzbudza zainteresowanie wśród potencjalnych klientów oraz umożliwia wyróżnienie marki, a także samej kampanii spośród setek, a może nawet tysięcy, podobnych. Już teraz jest on wykorzystywany w prezentowaniu produktów, na przykład nowych modeli samochodów osobowych, wizerunkowo odświeżonych marek, wydarzeń artystycznych lub nowo otwieranych miejsc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.