Uchwała krajobrazowa Gdańska

Uchwała krajobrazowa Gdańska

Patryk Kosmider/bigstockphoto.com

Radni Gdańska w lutym podjęli uchwałę krajobrazową. Jest to wynik ponad dwuletniej pracy urzędników. Dokument wejdzie w życie, o ile wojewoda nie zgłosi do niego żadnych zastrzeżeń.
Po dwóch latach od wejścia w życie dokumentu, wieszanie reklam zewnętrznych będzie mocno ograniczone, a za niedostosowanie się do nowych przepisów będą grozić wysokie kary. Zmiany mają na celu poprawienie estetyki przestrzeni publicznej.

Gdańsk nie jest pierwszym samorządem, który postanowił uregulować problem reklam. Samorządy zyskały takie prawo na podstawie ustawy krajobrazowej, która weszła w życie w 2015 roku. Ustawa spotkała się ze społeczną aprobatą, ponieważ z problemem szpecących banerów reklamowych zmaga się większość miast. Jest to jednak materia dość nowa, w związku z tym zdarzają się sytuacje, że z zapisami uchwał samorządów nie zgadzają się sądy czy wojewodowie.

Gdańska uchwała została zróżnicowana, aby reklamy były dostosowywane do wyglądu poszczególnych części miasta. Z tego powodu podzielono je na 8 stref. Największe ograniczenia wprowadzono w głównych, najbardziej reprezentatywnych obszarach: na Głównym Mieście, Westerplatte, Twierdzy Wisłoujście, czy Stoczni Cesarskiej. Największe pole do popisu reklamodawcy zyskają w dzielnicach przemysłowych, gdzie reklamy najbardziej wpasują się w charakter miejsca.

Wśród innych zapisów uchwały pojawił się zakaz umieszczania reklam na oknach i płotach. Na obiektach sportowych możliwe będzie natomiast umieszczenie banerów świetlnych. W każdym innym miejscu będzie to niedozwolone. Zakazy oklejania materiałami reklamowymi obejmą również witryny sklepów. Banery wielkoformatowe można będzie umieszczać w odległości nie mniejszej niż 50 m od skrzyżowania. To oraz usunięcie innych „rozpraszaczy” wzroku ma podnieść bezpieczeństwo w ruchu pieszym i samochodowym.

Najwięcej uwag do projektu uchwały złożyli przedstawiciele branży reklamowej, ale głosy sprzeciwu wpłynęły również od osób prywatnych, stowarzyszeń, wspólnot mieszkaniowych i zarządców dzielnic. Jednak, jak podkreślają radni, taki jej kształt wynika z oczekiwań mieszkańców Gdańska. W przeprowadzonych ankietach znaczna większość z nich opowiedziała się za uporządkowaniem i ograniczeniem kwestii reklam oraz usunięciu ich z elewacji budynków.

Za nieprzestrzeganie nowych przepisów przewidziano karę, której wysokość wynosi 40-krotność od stawki podstawowej za 1 mkw. ekspozycji reklamy. Właściciele nośników reklamowych mają 2 lata, aby dostosować się do zmian.

Gdańsk czeka na decyzję wojewody. Zdarzały się jednak przypadki, że ten uchwałę odrzucał pod wpływem nacisku reklamodawców. Obecnie bowiem większość reklam nie wpisuje się w postanowienia nowych przepisów. Sytuacja taka miała miejsce w Opolu i Łodzi. Tamtejsze uchwały rozpatrywane są aktualnie przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.